ja nie rozumiem problemu... ja na Krymie mieszkałam w domu przy samym morzu i tam były pokoje dla od 2 do 5 osób. Były i grupy i ludzie "tylko we dwoje" i jakoś nikt nie narzekał.
Jak masz ochotę to idziesz na imprezę z całą grupą, a jak nie to zostajesz w parach...
co do łazienek to w tym domu było zaskakująco dobrze. każdy pokój to osobna łazienka. Jedyny problem to ciepła woda i brak prądu w nocy, ale bez tego (albo w ograniczonych ilościach) dało się żyć.
Wiem jedno, jadąc z wytwórnią nie można liczyć na kolorowe drinki podawane na plaży, ale cały wyjazd jest ciekawy i ja osobiście nie mam zastrzeżeń